„Dwaj bracia” Bena Eltona to fascynująca,
wielowątkowa saga rodzinna, której postaciami pierwszoplanowymi są - jak
sugeruje tytuł książki – dwaj bracia: Paulus i Otton. Akcja powieści rozpoczyna
się w roku 1920, kiedy to Frieda Stengel, młoda żydówka, wydaje na świat
bliźnięta, i to właśnie ją jako pierwszą z całej rodziny poznaje Czytelnik.
Chłopcy przychodzą na świat tego samego dnia, w którym powstaje NSDAP, partia,
która położy się cieniem na życiu braci Stengel i ich rodziny, tak jak milionów
innych Żydów.
Tytułowi
bracia spędzają dzieciństwo jak przeciętne niemieckie dzieci, w biedzie
wywołanej niestabilną gospodarką i szalejącą inflacją, ale jednak beztrosko.
Ich towarzyszkami zabaw stają się dwie dziewczyny: Silke, córka niemieckiej służącej
i Dagmara, żydowska córka właściciela sieci renomowanych sklepów. Z biegiem
czasu zmieniająca się sytuacja polityczna wymusi na całej czwórce już wówczas
nastolatków, konkretne decyzje i działania. Bliźniacy, zakochani w tej samej
dziewczynie, postanawiają za wszelką cenę chronić ukochaną przed represjami i
śmiercią. Mimo, że jeden kieruje się sercem i jest porywczy, a drugi zawsze
jest opanowany i rozsądny, to obaj z takim samym zdecydowaniem są gotowi oddać
życie za młoda kobietę. Wprowadzenie w życie wielu z faszystowskich,
antysemickich zarządzeń, stopniowo ale nieubłagalnie ogranicza wolność i
godność niemieckich Żydów. Jednym z najcięższych doświadczeń w rodzinie
Stenglów było przymusowe rozdzielenie braci i wcielenie jednego z nich do
elitarnej nazistowskiej szkoły, gdzie uczono go nienawiści do dotychczasowej
rodziny. Wydaje się, że gorzej już być nie może, gdy Hitler kolejny raz
udowadnia swoją pomysłowość i zaciekłość w gnębieniu Żydów. Życie rodziny
Stenglów coraz bardziej się komplikuje, a Czytelnik doskonale wie z historii,
iż – pomimo nadziei że to się musi niedługo skończyć - lepiej już nie będzie.
Opowieść
niezwykle poruszająca, pokazująca przede wszystkim obraz powojennych Niemiec i
rodzącego się powoli z malutkiej partii, krok po kroku, zdawałoby się wówczas
niegroźnego faszyzmu. Autor pokazuje rzeczywistość niemiecką od momentu
narodzin NSDAP, poprzez stopniowe ograniczanie praw Żydom, do jawnej
dyskryminacji i antysemityzmu. Rzeczywistość, w której z dnia na dzień brat – z
mocy i nakazu prawa – staje się znienawidzonym wrogiem, a nienawiść do Żydów
jest oznaką patriotyzmu.
Pomimo
trudnego tematu poruszanego przez książkę, jest w niej także miejsce na śmiech,
łzy wzruszenia, więzi rodzinne, miłość, przyjaźń, wyrachowanie i nienawiść. Ben
Elton każdą z postaci nakreślił z wielką dokładnością, każda jest inna, ale
wszystkie wydają się żywymi, autentycznymi istotami, nie eksponuje nadmiernie
poszczególnych cech bohaterów, dzięki czemu wydają się rzeczywiste, prawdziwe,
pozbawione sztuczności. Autor powieści umiejscawia jednego z bohaterów w roku
1956 i dzięki temu zabiegowi dodatkowo wzbudza zainteresowanie Czytelnika,
uświadamiając odbiorcy, że ktoś jednak przetrwał to piekło... Nie ma tu typowo
wojennych opisów, zestawień liczby ofiar i rozliczeń z historią. Cała książka
ma postać powieści obyczajowej, ukazującej ówczesne realia życia z punktu
widzenia jednostki. Lektura poruszająca, a ciekawie opowiedziana historia
sprawia, że książkę czyta się lekko. Polecam!
MK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz