Sabine Ebert-" Tajemnica znachorki"
Rosnące
ostatnio zainteresowanie powieściami historycznymi przyczyniło się do coraz
częstszych pytań czytelników o warte przeczytania lektury z takim właśnie tłem.
Moja propozycja to debiutancka powieść niemieckiej pisarki, Sabine Ebert – „Tajemnica znachorki”. Rzecz dzieje się
w dwunastowiecznej Saksonii, na przestrzeni kilku lat, od 1167 roku poczynając.
Główną postacią jest tytułowa znachorka, Marta, którą spotykamy już na
pierwszych stronicach książki. Marta jest zmuszona do ucieczki przed okrutnym
panem, który pragnie zemsty za narodziny zmarłego syna, przy których dziewczyna
asystowała. Pozbawiona rodziny, dobytku i opieki najbliższych, zdana jedynie na
siebie, zaledwie czternastoletnia dziewczyna wyrusza za grupą osadników zmierzających
do Ciemnego Lasu, w których to upatruje jedynej szansy na ocalenie. Po drodze
wiele razy przysłuży się współtowarzyszom lecząc ich schorzenia lub ostrzegając
przed czyhającym niebezpieczeństwem.
Kolumnę
chłopów prowadzi szlachetny rycerz, Chrystian – wierny poddany miśnieńskiego
margrabiego Ottona z Wettinu. Losy
Chrystiana i Marty splatają się ze sobą od pierwszego spotkania. Także oni sami
stają się sobie bardzo bliscy, co jednak oboje skrywają w sobie głęboko – nie
przystoi bowiem rycerzowi wiązać się z prostą chłopką, którą na dodatek
niektórzy podejrzewają o władanie tajemniczymi mocami. Umiejętności lecznicze
Marty przyczyniają się do jej pojawienia się na miśnieńskim zamku, gdzie
zdobywa przychylność Hedwigi ale jednocześnie stwarza sobie licznych i
potężnych wrogów. Po powrocie do nowo założonej wioski, młoda znachorka pada
ofiarą brutalnego ataku, po którym następują dla niej ciężkie czasy. Również w całym
Chrystianowie dzieje się coraz gorzej - do wioski przybywa śmiertelny wróg
Chrystiana, Randolf aby wybudować tam dwór. Okrutny rycerz sieje postrach i
terror wśród chłopów. Jego sposób traktowania mieszkańców wioski kłóci się
z dotychczasowymi rządami Chrystiana, opartymi na praworządności i sprawiedliwości.
Jak w tej sytuacji poradzą sobie chłopi i sam pojmany Chrystian? Czy Marta, jak
przystało na ówczesną kobietę, będzie się biernie przyglądać wydarzeniom i
ponoszącemu się złu? Zapraszam do lektury!
Powieść Sabine
Ebert to historia miłości ukazanej na tle dwunastowiecznych wydarzeń i obyczajów
Cesarstwa Niemieckiego. To opowieść o uporze, wytrwałej walce o nowe, wolne
życie, to fascynujące i przejmujące losy młodej, bezbronnej dziewczyny. Autorka
prowadzi czytelnika u boku Marty przez długą, wyczerpującą i pełną
niebezpieczeństw drogę do wolności. Wraz z bohaterką odwiedzamy warowne zamki,
ubogie wioski i nieprzebyte lasy. Pisarka doskonale oddaje realia epoki
osadzając swoich bohaterów w miejscach historycznych, przypisując im
uczestnictwo w wydarzeniach dziejowych, jak np. bunt panów saskich przeciw
Henrykowi Lwu czy odkrycie złóż srebra w Chrystianowie. Jest to historia nie
tylko o ówczesnych czasach, ale przede wszystkim poznajemy dzieje pięknej
znachorki i założyciela osady.
Książka trzyma
w napięciu, porusza, zachwyca lekkością języka. Chociaż czytelnika czeka
„przebicie się” przez kilkaset stron, to zapewniam, że nie będzie to czas
stracony na mozolnym trawieniu historii. Dzieje się już od pierwszych stron, aż
do ostatniego zdania. Fabułę autorka skonstruowała w ten sposób, że pomiędzy
szare, znojne życie osadników wplata gorące uczucie, bohaterską walkę o lepsze
jutro i odważne, solidarne przedsięwzięcia w odpowiedzi na doznawaną krzywdę. Polecam
każdemu, kto lubi nietuzinkowe, nieszablonowe postaci, napięcie i wartką akcję,
niebanalną historię miłosną i wątek przygodowy – a wszystko okraszone mieszanką
historii i fikcji literackiej. Przyjemnej lektury!
M.K.