wtorek, 29 września 2020

Cykl książek pt. ,,Ogród Zuzanny" - J. Bednarek, J. Kaczanowska

 

 

Mieliście kiedyś tak, że czytając książkę odkryliście coś ciekawego i wciągnęło was to „na amen”? Ja tak miałam  w trakcie czytania ,,Ogrodu Zuzanny" Justyny Bednarek  i Jagny Kaczanowskiej. A co odkryłam? Słowiańskie Laleczki Motanki. Uwielbiam wszystko, co ludowe i oczywiście zrobiłam taką,  jak mama księdza Fąfary-Pani Aldona. Ususzyłam maliny na pyszną herbatkę  malinową – tak, jak bohaterka książki Cecylia Czaplicz. (I jeszcze zrobiłam dżem brzoskwiniowo-lawendowy, ale to inna historia).

 

Cudowna książka, w której znajdziemy wszystko: kłopoty, codzienne życie, niełatwe decyzje, ale również miłość, harmonię, grupę ludzi, którzy wspierają się pomimo wszystko. Dowiedziałam się, że ,,To właśnie miłość.  Że ktoś jest czasem nie do zniesienia, ale bez niego życia jednak nie dałoby się unieść". Przekonamy się, że w rodzinie siła.

 

 

Czytając uśmiałam się do łez, ale też przekonałam się, że czasem warto usiąść, napić się herbatki malinowej i zwolnić tempo, a zasady? Tak, są. Naczelna brzmi: „Kochaj i rób co chcesz. Ale najpierw kochaj! I zacznij od Siebie."

A tak naprawdę szczęście jest w każdym z nas, trzeba tylko dać mu szansę zakwitnąć.

 

 

 

        A.M.