środa, 22 kwietnia 2015

David Baldacci-Studnia życzeń



Studnia życzeń - David Baldacci
Studnia życzeń to urzekająca opowieść o tym co w życiu najważniejsze. Powieść często porównywana przez czytelników do „Zabić drozda” Harper Lee przez podobną tematykę i przesłanie, że dzieci niejednokrotnie są mądrzejsze od dorosłych. Podobieństwo nie sprowadza się jedynie do bohaterów, którymi Baldacci uczynił kilkoro dzieci, ale też miejscem akcji, którym jest surowa górska wioska, gdzie bieg życia wyznacza przyroda i ciężka praca.
Historię 12-letniej Lou i 7-letniego Oza rozpoczyna autor od tragicznego momentu w życiu rodzeństwa. Dzieci wracają wraz z rodzicami z pikniku, gdy ulegają wypadkowi drogowemu, w wyniku którego ich ojciec ginie, a matka staje się - fizycznie i psychicznie - kaleką. Dla młodych bohaterów jest to moment, który całkowicie zmienia ich życie – zaistniała sytuacja zmusza ich do przeprowadzki z Nowego Jorku na podupadłą farmę w Wirginii, gdzie otrzymują schronienie (wraz z chorą matką) u swojej prababki Louisy Mae. Daleko od wielkomiejskiej cywilizacji rodzeństwo poznaje takie wartości jak przyjaźń, lojalność, miłość i odkupienie. Mimo codziennej bardzo ciężkiej pracy, przynoszącej tylko zmęczenie i bardzo marne plony, dzieci potrafią cieszyć się małymi przyjemnościami, docenić dary natury, uczą się szacunku i pokory wobec sił przyrody.
Tytułowa studnia życzeń to niewielki wykop na polanie, którego magiczna moc polega na spełnianiu marzeń. Aby życzenie się spełniło, trzeba jednak oddać studni to, co dla proszącego najcenniejsze... Kiedy dzieci dowiadują się o jej istnieniu, budzi się w nich nowa nadzieja, przecząca wszelkiemu rozsądkowi. I chociaż ich marzenia wydają się nierealne do spełnienia, z czego same zdają sobie sprawę – to jednak raz zapalona iskierka nadziei nie pozwala im całkowicie zwątpić. Ciekawą postacią jest główna bohaterka – 12-letnia dziewczynka o wielkiej sile woli, zdecydowaniu i nieugiętości, mimo młodego wieku mądra i dojrzała jak niewielu dorosłych.
Piękna i ciepła opowieść o sile miłości, przyjaźni, o traceniu tego co dla nas bardzo ważne, o pokorze, ciężkiej pracy i walce z własnymi słabościami. To prosta, ale jednocześnie wzruszająca historia o tyle niełatwym, co przepełnionym głębią życiu, o traceniu bliskich i odkupieniu udzielonym najbliższym. Warto sięgnąć po tę książkę aby przypomnieć sobie o najwyższych wartościach, tak często już zapomnianych w życiowym pędzie. Godna polecenia nie tylko tym, którzy zapomnieli, że wiara czyni cuda.
MK