Pierwsze strony książki przeszyją Cię dreszczem. Czytając ją, będziesz
próbował zgadywać, co wydarzy się później, ale… nie zgadniesz. Kiedy już
poczujesz, że wdrożyłeś się na tyle mocno, aby przewidzieć, co jest napisane na
następnej stronie… zawiedziesz się.
Theo Cray jest profesorem
bioinformatyki. Inteligentny naukowiec dostrzega szczegóły, których inni nie są
w stanie zauważyć. Jego skrupulatność i upór pomogą rozwiązać niejedną sprawę.
Pewnego dnia policja znajduje ciało młodej dziewczyny. Jest ono nienaturalnie
okaleczone. Niedługo po odkryciu ciała okazuje się, że nie jest to jedyna
ofiara. Opinia jest jednogłośna – niedźwiedź, lub… profesor Theo Cray.
Naukowiec za wszelką cenę próbuje odnaleźć sprawcę makabrycznych zbrodni.
Jeździ, pyta, szuka informacji. Niejednokrotnie zostaje zlekceważony, kiedy
usiłuje powiedzieć policji o swoich zaskakujących ustaleniach. Profesor Cray
musi wykazać się sprytem drapieżnika, na którego poluje.
,,Na dźwięk trzaskającej gałązki
nastawiam uszu. Obracam się na pięcie i widzę pusty las. Wstrzymuję oddech,
zastygam, czekam na ruch. Wiem, że spoglądam we właściwym kierunku. Jedynie nie
widzę źródła odgłosu. Koncentruję się na miejscu, w którym dwa drzewa rosną w
odległości metra, półtora od siebie – takim, jakich tu wiele.
Coś tam jest. Uznaję, że najlepiej będzie powoli i ostrożnie się wycofać. Trzymając w gotowości gaz i nie spuszczając oka z punktu, który wziąłem na celownik, robię krok do tyłu. Potem kolejny. Coś trafia mnie w kostkę. Odruchowo szarpię nogą i upadam. Ląduję plecami na ziemi. Słyszę dźwięk trzaskających gałązek. Coś biegnie przez las. Przemieszcza się w moją stronę…
Coś tam jest. Uznaję, że najlepiej będzie powoli i ostrożnie się wycofać. Trzymając w gotowości gaz i nie spuszczając oka z punktu, który wziąłem na celownik, robię krok do tyłu. Potem kolejny. Coś trafia mnie w kostkę. Odruchowo szarpię nogą i upadam. Ląduję plecami na ziemi. Słyszę dźwięk trzaskających gałązek. Coś biegnie przez las. Przemieszcza się w moją stronę…
Podnoszę dłoń, w której trzymam gaz
pieprzowy, ale okazuje się pusta”. (fragment)
Książka pełna jest wyjątkowych zwrotów akcji i
niespodziewanych wydarzeń. Odczucia towarzyszące czytaniu książki Mayne’a to
obawa i niejednokrotny ucisk w żołądku. Zapada głęboko w pamięć, ponieważ nie
jest to zwykły thriller. Po przeczytaniu ,,Naturalisty” będziesz miał obawy
przed wejściem do lasu.
L.S.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz