czwartek, 28 grudnia 2017

Kolonia Marusia – Sylwia Ziętek

Tytułowa Kolonia Marusia była niewielką wioską na Wołyniu. Była, ponieważ  dziś nie ma po niej śladu. Latem 1943 roku jej mieszkańcy albo zginęli albo uciekli. Mordy na Polakach, do których doszło wówczas na Wołyniu, znane są jako rzeź wołyńska. Babcia Sylwii Zientek miała szczęście – udało jej się przeżyć tamte dramatyczne wydarzenia.Wraz z mężem  i małymi dziećmi przedostała się z terenów dzisiejszej Ukrainy do Polski, gdzie mieli zacząć nowe życie. Ale wołyńskie wspomnienia prześladowały ją i jej córkę do końca  życia. Dramatyczne doświadczenia babci i matki pisarki, miały przemożny wpływ także na nią. „Kolonia Marusia” jest więc książką nie tyle o rzezi wołyńskiej, ale o tym, jak trauma tamtych wydarzeń zmieniła życie trzech pokoleń kobiet i jak każda z nich próbowała sobie  z tym radzić.          
 Sylwia Ziętek, pisarka, a wcześniej wzięta prawniczka, po śmierci matki usiłuje odtworzyć dramatyczne losy swojej rodziny. Ma nadzieję, że dzięki temu odzyska spokój ducha i kontrolę nad własnym życiem  w którym coraz silniejsze ataki paniki próbuje powstrzymać kolejnymi lampkami wina. Od dziecka bowiem jest przekonana, że lada chwila wydarzy się katastrofa.
 Książka jest bardzo poruszająca, przenikliwa, szczera i odważna. Ma wielki ładunek emocjonalny, dlatego czyta się ją niezbyt łatwo. Przedstawia bolesną rodzinną historię i  jest świadectwem ogromnej traumy. To również spojrzenie w głąb siebie, poszukiwanie wewnętrznej równowagi, rozliczenie się ze wspomnieniami, próba zrozumienia zjawisk, które odciskają trwałe piętno na ludzkim losie. Najwcześniejsze wydarzenia dotyczą końca tysiąc dziewięćset trzydziestego drugiego roku, zaś ostatnie wiążą się z sierpniem dwa tysiące szesnastego.                                                                                                                                                                Czy można się uwolnić od tragicznego piętna? Jak głęboko cierpienie i ból bliskich wdzierają się w nas samych? W jaki sposób nie przekazać dzieciom negatywnych wspomnień i emocji? Jak dopełnić moralny obowiązek, który nakazuje pamiętać o wydarzeniach w Kolonii Marusia?                            

Bardzo mądra i wartościowa powieść, wiele można się z niej nauczyć o wybaczaniu i odcinaniu się od nienawiści, , o budowaniu relacji z najbliższymi, pragnieniu ich akceptacji, spełnianiu oczekiwań, ale i nietraceniu samego siebie.
Lektura bolesna w odbiorze, bo pisana z perspektywy kobiet obarczonych instynktem ratowania życia swoich dzieci. Warto przeczytać. 

M.T.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz