Autorką
"Stowarzyszenia Umarłych Poetów" jest Nancy H. Kleinbaum. Książka ta
powstała na podstawie scenariusza filmu o tej samej nazwie. Film okazał się
wielkim hitem kinowym. Zanim ją przeczytałam spotkałam się z wieloma
pozytywnymi opiniami na jej temat. Moja opinia i wrażenia również są bardzo
pozytywne.
Książka
N. H. Kleinbaum opowiada historię grupy studentów i ich wykładowcy z elitarnej
Akademii Welltona, w stanie Vermont. To akademia dla chłopców w której panowała
ścisła dyscyplina, gdzie nie było czasu na zabawę i żarty. Bardzo trudno było
sprostać wymaganiom nauczycieli, którzy oczekiwali tylko najwyższego poziomu
wyników w nauce. Dewiza szkoły to "tradycja, honor, dyscyplina i
doskonałość". Akademia Welltona to jedna z najbardziej poważanych
amerykańskich uczelni. Profesorowie buli niechętni innowacjom programowym i
nowatorskim pomysłom. Jedynym wyjątkiem był profesor Keating, który nauczał
języka anielskiego. Był absolwentem tej uczelni, dlatego też rozumiał
niektórych uczniów którym nie odpowiadały rygorystyczne zasady. Każdy student
bał się sprzeciwić, jednak po pojawieniu się nowego nauczyciela angielskiego
zaczęli rozumieć, że tylko oni sami mogą decydować o swoim losie, i każdy ma
prawo mieć marzenia i je realizować. Rozbudził w nich nadzieję, że w szkole
może być ciekawie. Grupa przyjaciół postanowiła dołączyć do tzw. „Stowarzyszenia
Umarłych Poetów”. Uczestnicy potajemnie
czytali wiersze, tworzyli własną poezję i spędzali miło czas.
Uczniowie nie
wierzyli w wizję świata profesora, jednak On był bardzo przekonującą osobą a jego
lekcje były ciekawe i oryginalne. Pięknie uczył miłości do ojczystego języka. Niestety
dyrekcja nie uznawała takiego sposobu prowadzenia zajęć i jego przyjacielskiego
stosunku względem uczniów. Przyjaciół z Akademii Weltona połączyło to, że każdy
z nich chciał innego życia, życia którego nie zaplanowali ich rodzice ale
takiego które sami wybiorą. Marzyli, aby zrobić coś oryginalnego, co zmieniłoby
ich dotychczasowe życie.
Może być zaskoczeniem,
że głównym bohaterem tej książki nie była grupa przyjaciół a profesor Keating. Jest
On przykładem, że mimo iż wszyscy chcą nas podporządkować swoim zasadom, my
sami mamy wybór. Możemy brać z niego przykład, bo nie poddał się wymaganiom
dyrekcji szkoły tylko pozostał ekscentrykiem, kochał literaturę angielską i lubił młodzież. „Stowarzyszenie
umarłych poetów” jest o odnajdywaniu swoich pragnień i dążeniu do spełnienia
marzeń.
Autorka nie
dodała nic od siebie do fabuły filmu, co według mnie jest wielką zaletą
książki. Bardzo trudno dobrze napisać książkę w oparciu o scenariusz filmowy,
który będzie nie tylko zwykłym opowiadaniem, ale będzie też zawierał w sobie to
„coś”, przez co książkę czyta się z nieukrywaną przyjemnością i
zainteresowaniem. Jest to książką z serii tych, które warto przeczytać i warto
do niej wracać.
Opracowała
M.K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz