sobota, 21 stycznia 2012

Nicholas Sparks- Jesienna miłość

             Jedną z takich niezapomnianych historii opowiada książka „Jesienna miłość”, której autorem jest współczesny amerykański pisarz, Nicholas Sparks, powszechnie uznawany za mistrza gatunku. Doceniany nie tylko przez rzesze czytelników na całym świecie, ale także przez krytyków. Po jego twórczość chętnie sięgają również realizatorzy filmowi. Adaptacje filmowe dzieł pisarza to np. „List w butelce”, „Pamiętnik”, „Noce w Rodanthe” czy chociażby nakręcona w 2010 roku adaptacja powieści „I wciąż ją kocham”. Także wspomniana „Jesienna miłość” doczekała się przeniesienia na ekrany (film pojawił się pod zmienionym tytułem, tj. „Szkoła uczuć”). Jest to piękna opowieść o narodzinach miłości, która pojawia się powoli, o dojrzewaniu do przyjęcia tego uczucia, o gotowości do zaakceptowania związanych z nią: piękna, radości, ale też dramatów i bólu.
           Główni bohaterowie powieści to siedemnastoletni: Landon Carter i Jamie Sulivan. On – syn kongresmana, pewny siebie i beztroski chłopak, który zawsze ma wokół siebie wielu przyjaciół. Ona – zupełne przeciwieństwo Landona – jest córką pastora, cichą, spokojna, nie rzucającą się w oczy dziewczyną, zawsze z Biblią w ręku. Nie chodzi na prywatki, nie ma też przyjaciół, a szkolni koledzy uważają ją za staroświecką dziwaczkę. Los sprawia, ze drogi Landona i Jamie krzyżują się i chociaż chłopak nie chce się początkowo przyznać przed kolegami, a nawet przed samym sobą – to jednak nawiązuje się pomiędzy nimi nić sympatii. Z czasem młodzi ludzie poznają się bliżej, a przyjaźń przeradza się w głębsze uczucie. Czas spędzony z Jamie jest dla Landona czymś szczególnym, co zmienia diametralnie jego postrzeganie nie tylko dziewczyny, ale także świata, kształtuje jego światopogląd. Poznanie Jamie wpływa na całe dalsze życie chłopaka i wybór drogi życiowej. Dojrzewa emocjonalnie, a to pozwala mu poradzić sobie w trudnych chwilach, które niosą ból rozstania. Autor nie mówiąc wprost jak potoczyły się dalsze losy Landona, pozostawia czytelnikowi własną interpretację zakończenia. To czytelnik musi zidentyfikować i określić na czym polegał cud doświadczony przez głównego bohatera.
         Książka napisana została w sposób lekki, nie przytłaczający, pomimo dużego ładunku emocjonalnego  i wielu wątków. Ujmująca historia miłosna, przekazana swobodnie, prostym językiem, czyni ją lekturą wzruszającą, a zarazem lekką w odbiorze. Z kolei banalny tytuł nie oddaje właściwie zawartych w niej treści.  Typowe dla stylu pisarza poruszające historie zwykłych ludzi, trudnych miłości, poważnych życiowych dylematów opowiedziane są językiem pełnym ciepła i pokazują, że prawdziwa miłość dwojga ludzi to przede wszystkim bezinteresowność, pragnienie szczęścia dla tej drugiej osoby oraz wyzbycie się egoizmu.
        Książka ambitna, głęboka, pouczająca, ale bez moralizatorstwa czy też wszystkowiedzącego narratora.  Pomimo nastoletnich bohaterów i tak popularnego wątku miłosnego równie piękna  i wartościowa będzie dla 15-letniego jak też dla starszego czytelnika, bowiem cała historia przedstawiona jest przez głównego bohatera (będącego narratorem) z perspektywy kilkudziesięciu lat – Landon opowiada ją jako ukształtowany poglądowo i emocjonalnie starszy pan.
         Warte polecenia są również inne powieści Nicholasa Sparksa, o czym nie muszę przekonywać miłośników dobrej książki. W każdej ze swych powieści autor przedstawia nam innego bohatera w sposób tak realny i nietuzinkowy, że możemy się z nimi utożsamić lub zaprzyjaźnić, rozpoznając w nich siebie bądź kogoś bliskiego. Gorąco zachęcam do zapoznania się z twórczością tego pisarza, gdyż niewątpliwie będzie to czas spędzony w dobrym towarzystwie.

Opracował: MK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz