sobota, 21 stycznia 2012

Karen Kingsbury - Przytul mnie

             Warto sięgnąć po książkę Karen Kingsbury ,,Przytul mnie”, śledzimy w niej bowiem dalsze losy rodziny Reynoldsów, opisane w ,,Tańcz ze mną’’. Między Abby i Johnem wszystko układa się bardzo dobrze. Potrafili odnaleźć uczucie, które gdzieś się zagubiło i ich małżeństwo przeżywa powtórny rozkwit.
Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie problemy Johna w szkole. Jest trenerem,jego decyzje nie podobają się rodzicom zawodników. Dostaje coraz więcej anonimów, nawet pogróżki. Zastanawia się nad decyzją   o odejściu ze szkoły. Po ostatnim meczu, jaki był rozgrywany w kończącym się roku szkolnym,wraca do szkoły, aby nadrobić zaległości. Do późna w nocy poprawia klasówki swoich uczniów. Wyjeżdżając ze szkolnego parkingu, jego samochód zostaje uderzony z tyłu przez inny samochód, jadący    z ogromną prędkością. Okazuje się, że jego uczniowie a jednocześnie zawodnicy drużyny, urządzili sobie wyścigi samochodowe. Jeden z nich uderzył w auto Johna. Chłopak po chwili dał radę wyjść ze swojego auta, bo cudem nic mu się nie stało, lecz z ogromnym przerażeniem odkrywa, że samochód, w który uderzył należy do trenera .Próbuje pomóc, ale jest to niemożliwe, a widok rannego trenera jest przerażający. Drugi z chłopców zawiadamia pogotowie. Ratownicy z trudem wyciągają trenera z samochodu , śmigłowcem zabierają go do szpitala, jego stan jest bardzo ciężki. W tym momencie Daniels zaczyna się modlić prosząc Boga, aby trener przeżył. John Reynolds przewieziony do szpitala po kilku dniach odzyskuje przytomność. Wszystkie badania wskazują, że został przerwany rdzeń kręgowy. Diagnoza lekarzy jest taka ,że John nigdy nie będzie chodził. Abby nie może się z tym w żaden sposób pogodzić. Nie potrafi się cieszyć nawet z tego, że ich najstarsza córka jest w ciąży i wkrótce zostaną dziadkami. Czuje ogromny żal i złość do Boga, że     w taki sposób pokierował ich życiem. John powoli akceptuje, że będzie na zawsze przykuty do wózka. Po pewnym czasie powraca mu czucie w palcach u nóg, powiadamia o tym lekarza, który jest ogromnie zaskoczony tym faktem. Przeprowadzają badania i wyznaczają termin operacji. Tuż przed operacja córka Nikol w siódmym miesiącu ciąży rodzi dziecko, które jest takie słabe, iż nikt nie obiecuje że przeżyje nawet dobę. W tej sytuacji Nikol zaczyna się modlić prosząc o cud dla swojej córeczki i dla ojca. John przebacza chłopakowi, który spowodował wypadek, nawet pisze list do sądu o łagodne potraktowanie sprawcy. Po wypadku którego doznał, cały czas ufa, że Bóg uczyni cud i będzie mógł chodzić. Decydując się na operację, John prosi ludzi o modlitwę za niego i za lekarzy, który będą ją przeprowadzać. Rozmawia z żoną i oboje są gotowi na to, że operacja może nie przynieść żadnych zmian.Dziecko Nikol cudownie nabiera sił i wszystko wskazuje na to że mała będzie żyć. Operacja Johna udaje się i już w niedługim czasie zaczyna on w minimalnym stopniu poruszać nogami, jest więc nadzieja, że będzie chodził.
         Czytając tę książkę przekonuję się, że nawet w najtrudniejszych i zdawało by się beznadziejnych chwilach życia, człowiek nigdy nie jest sam. Zawsze czuwa nad nami ktoś, kto potrafi czynić cuda, lecz zdarzają się one tylko tym, którzy w nie wierzą.

Opracował: Ł.D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz