środa, 19 marca 2025

"Papusza" Angelika Kuźniak

 „Papusza” Angeliki Kuźniak to książka, która wciąga tak, jak romska pieśń – niby prosta, a jednak pełna melodii, smutku i piękna. To opowieść o Bronisławie Wajs, romskiej poetce, która miała odwagę dać światu głos swojego ludu – i za to zapłaciła wysoką cenę. Kuźniak z charakterystyczną dla siebie czułością i reporterską precyzją odtwarza losy kobiety, która nie mieściła się w żadnych ramach – ani w romskich taborach, ani w polskich salonach literackich.

Styl książki jest lekki, fragmentaryczny, jakby utkany z pieśni i wspomnień – a jednocześnie przejmujący. Nie ma tu ciężkiego dydaktyzmu, ale jest coś o wiele mocniejszego: poczucie, że historia Papuszy to historia o wykluczeniu, niezrozumieniu i tęsknocie za domem, którego nie ma. To też opowieść o Romach – o ich tradycji, ale i o napięciach między światem wędrownym a osiadłym, między wolnością a przymusem.

Czytając, trudno nie myśleć o tym, jak łatwo bohaterkę „zdradziło” otoczenie – zarówno własna społeczność, jak i polska inteligencja, która zachwyciła się jej pieśniami, ale nie zdołała ochronić jej przed samotnością.

„Papusza” nie jest więc tylko biografią. To również lustro, w którym odbija się stosunek Polaków do Romów – pełen fascynacji, ale też uprzedzeń. Kuźniak pokazuje, że historia Papuszy to coś więcej niż jednostkowy dramat: to metafora trudnego dialogu między kulturami.

Lektura zostawia wrażenie lekkiego niedosytu – jak po niedokończonej pieśni. Ale może właśnie o to chodzi: byśmy sami spróbowali dokończyć ją własną wrażliwością.

"Papusza" Angelika Kuźniak, Wydawnictwo Czarne 2014 r.


MZ



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz