wtorek, 16 kwietnia 2024

Doppelgänger. Sobowtór. -

 

Pisarski duet  scenarzysty Andrzeja Gołdy i Katarzyny Rygiel pisarki zrobił ukłon w stronę czytelników, którym samo obejrzenie filmu nie wystarcza, lub też hasło "najpierw książka, potem film", stało się ich mottem życiowym.

W tym wypadku, co zdarza się niezwykle rzadko, nie ma znaczenia, co zrobisz wcześniej. I to i to jest dobre. Jedno nie zaszkodzi drugiemu.

Uwielbiam takie historie: fakty, tak nieoczywiste, że aż prawdziwe, człowiek uwikłany w historię, portrety psychologiczne dobrze narysowane. Nie ma tu „kawy na ławę”, przez co szacunek do odbiorcy zachowany, ufa się w jego inteligencję. Dialogi w punkt. Temat szpiegowski, a nic tu z Jamesa Bonda. To bardzo na plus. Konwencja mroczna, acz spokojna, a mimo tego napięcie jest, nudy na całym odcinku brak.

Wszystko mi się tu zgadza i pasuje. Po prostu idealny mariaż powieści z filmem. I tylko pytanie: co było pierwsze: jajko czy kura? Ale to tylko jako ciekawostka, nie wpływa na całość.

POLECAM i jedno i drugie.

MZ