środa, 1 lutego 2012

Ryszard Kapusciński -Imperium

„Imperium”  Ryszarda Kapuścińskiego wobec 
„Kapuściński non-fiction” autorstwa Artura Domosławskiego




          Na kolejnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w Zalasowej zajęliśmy się, omawianiem „Imperium”. Klubowicze uznali te książkę za bardzo wartościową, prawdziwą, pokazującą Rosję od trochę innej strony, książkę, która wręcz powinna być podręcznikiem historii. Z drugiej zaś, kiedy sięgniemy po najnowszą biografię Kapuścińskiego wzbudza ona w nas sprzeczne uczucia. Chcemy, aby reportaż przekazywał nam fakty, a tym czasem autor biografii obala ten mit, bowiem słynny polski reportażysta traktował fakty w sposób bardzo swobodny. Twierdzi, że Kapuściński ubarwia rzeczywistość, także swój życiorys, zarzuca mu współpracę z wywiadem PRL-u. Na ile zatem możemy traktować poważnie „Imperium” i samego jej autora? Czy nie zdobyłby autor „Buszu po polsku" większego uznania jako autor powieści sensacyjnych? Przed takim dylematem stanęły klubowiczki. 
         Wbrew temu co sugeruje Domosławski obraz Rosji naszym Paniom nie wydaje się być tak do końca zafałszowanym. Można zarzucić Kapuścińskiemu nieco subiektywizmu, ale chyba nie zakłamywanie historii. Większość obrazów przedstawionych w książce jest prawdziwych, co wiemy z historii.
        Nie zmienia to faktu, że wszystkim czytelniczkom książka się podobała i polecają ja innym.

Opracował: MZ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz